Piechociński, Szczurek, Kolarska-Bobińska, Biernat, Omilanowska, Kosiniak-Kamysz. Do 15:00 ci ministrowie zameldowali się w sejmowym gabinecie przyszłej premier. Ewa Kopacz konsultuje się z ministrami rządu Donalda Tuska. Rozmowy - jak informuje Kancelaria Sejmu - dotyczą "merytorycznego przeglądu prac resortów".

Najbardziej rozmowni - co zrozumiałe - są przedstawiciele PSL-u. Oni są pewni miejsca w rządzie Ewy Kopacz. Przed 15:00 gościem przyszłej premier był minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie chciał powiedzieć, czy dostał propozycję pozostania w nowej Radzie Ministrów. Przyznał jednocześnie, że cieszy się z dobrych ocen i rekomendacji prezesa Stronnictwa Janusza Piechocińskiego.

Władysław Kosiniak-Kamysz był też pytany, czy zna skład rządu Ewy Kopacz. "Skład rządu jako pierwszy pozna prezydent" - odpowiedział minister. Odniósł się też do stwierdzeń szefa PSL-u, który powiedział dziennikarzom, że zna już nazwiska ministrów. Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że inną pozycje ma szef koalicyjnej partii, a inną konstytucyjny minister.

Tematem rozmowy ministra z przyszłą premier były plany resortu pracy na ostatni rok tej kadencji.