Nie ma powodów do paniki, pacjent na pewno nie jest nosicielem wirusa Ebola - uspokaja Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku.

Chodzi o 33-letniego Nigeryjczyka, który niedawno wrócił z rodzinnego kraju. Zgłosił się do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni bo miał objawy podobne do eboli. Badania jego krwi wykazały jednak, że mężczyzna choruje na malarię. Jest leczony w Szpitalu Zakaźnym w Gdańsku. Szpital w Gdyni - gdzie zgłosił się pacjent - znów pracuje normalnie powiedział Wojewódzki Inspektor Sanitarny Dariusz Cichy. Dodał, że nie widzi powodu na zamykanie placówki.

Próbki krwi pacjenta wczoraj przewieziono także do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Pełne wyniki mają być znane dziś.