Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oczekuje, że w piątek w Mińsku rozpoczną się prawdziwe rozmowy pokojowe. Mieliby w nich wziąć udział przedstawiciele Rosji, Ukrainy, OBWE oraz - niewykluczone - separatystów.

Petro Poroszenko zaznaczył, że Ukraina nie dała żadnego pretekstu dla agresji. Kijów przestrzega prawa międzynarodowego i swoich zobowiązań. Prezydent ma nadzieję, że oponenci przestaną naruszać wcześniejsze porozumienia, rozstrzeliwać jeńców i ostrzeliwać cywilów, a także niszczyć infrastrukturę. Najważniejsze jest osiągnięcie pokoju i - zdaniem Petra Poroszenki - mają w tym pomóc piątkowe rozmowy w Mińsku. „Myślę, że dziś odsunęliśmy emocje i wtedy będziemy mogli rozpocząć proces pokojowy” - dodał.

Prezydent nie skomentował planu pokojowego Władimira Putina polegającego na natychmiastowym zawieszeniu broni, a także wypuszczeniu wszystkich ukraińskich jeńców i zatrzymanych prorosyjskich terrorystów. Za to premier Arsenij Jaceniuk ocenił, że Moskwa dąży do zamrożenia konfliktu. Jego zdaniem, jeżeli Kreml chce pokoju, powinien po prostu przestać wspierać separatystów.