Ukraińscy wojskowi zatrzymali 10 rosyjskich żołnierzy. Jest to kolejny dowód na bezpośredni udział armii Federacji w walkach na terytorium Ukrainy.

Rosjanie zostali zatrzymani w niedzielę 24 sierpnia, 20 kilometrów od granicy we wsi Dzerkalne w obwodzie donieckim. Byli oni częścią większego oddziału liczącego nawet do 400 wojskowych. W jego skład wchodziły także wyrzutnie artyleryjskie i około 30 wozów bojowych. Tydzień wcześniej przyjechał on z Kostromy pod Moskwą do Rostowa nad Donem. Wszyscy żołnierze mieli rosyjskie mundury bez dystynkcji, a na maszynach zamalowane zieloną farbą znaki rozpoznawcze, na które naniesiono nowe: białe koła. Żołnierze twierdzą, że tylko oficerowie wiedzieli, że przekraczają rosyjsko - ukraińską granicę.

Ministerstwo Obrony opublikowało zdjęcia zatrzymanych i podało ich nazwiska. Szef resortu Walerij Heletej zwrócił się do Rosjan, aby sprawdzili, czy nie są to ich bliscy. Oficjalnie bowiem wojskowi znajdują się na ćwiczeniach na terytorium Federacji Rosyjskiej.