Ambasador Matan Vilnai uważa, że pomimo dobrych relacji Pekinu zarówno z władzami izraelskimi jak i palestyńskimi, Chinom trudno będzie zaangażować się w mediacje dotyczące Gazy. Chiny są drugim pod względem skali handlu partnerem gospodarczym Izraela.
Szef izraelskiej placówki dyplomatycznej powiedział, że Chiny mogłyby stać się czynnikiem "równoważącym" sytuację w Strefie Gazy. Jest on jednak zdania, że rozwiązanie tego konfliktu będzie dla chińskich władz niezwykle trudne. Chińskie władze zasugerowały gotowość udziału w mediacjach pomiędzy Izraelem, a Hamasem.
Pekin zaapelował też do obydwu stron o bezterminowe wstrzymanie ognia. W ciągu 6 tygodni kolejnej odsłony konfliktu, w Gazie zginęło ponad 2000 osób. Trzy czwarte z nich to cywile.