Rosja wciąż dostarcza separatystom broń i ostrzeliwuje ukraińskie posterunki - twierdzi Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy. Na wschodzie kraju, w okręgach Donieckim i Ługańskim trwają walki z prorosyjskimi bojówkami.

Jak poinformował rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Andrij Łysenko - w ciągu ostatniej doby zza rosyjskiej granicy znów wjechały transporty broni przeznaczone dla separatystów. Przez kontrolowany przez bojówki odcinek granicy w okolicach miejscowości Diakowe wjechały m.in. trzy systemy wyrzutni rakietowych "Grad".

Rosjanie wciąż ostrzeliwują przez granicę pozycje ukraińskiej armii. W ciągu ostatniej doby ostrzał artyleryjski prowadzony był m.in z okolic rosyjskiej miejscowości Nowosieliwka w kierunku posterunku ukraińskiego wojska obok wsi Łużky.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa poinformował także o naruszaniu ukraińskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty bezzałogowe. Ukraińskie wojsko - według danych Rady Bezpieczeństwa - w ciągu ostatniej doby kilkanaście razy wchodziło w otwartą walkę z separatystami. Również w stolicach regionu: Ługańsku i Doniecku. W Ługańsku odbito zajęty wcześniej posterunek milicji i zawieszono na nim ukraińską flagę.

Andrij Łysenko podkreślił także, że tam gdzie walki toczą się w punktach zamieszkałych przez ludność cywilną ukraińska armia nie używa ciężkiej broni.