Więziony w położonym na północnym-zachodzie Chin Sinkiangu znany ujgurski ekonomista pozbawiany był wody i jedzenia. Alarmujące informacje po spotkaniu w Urumczi przekazał mediom jego prawnik. Chińskie władze oskarżają prominentnego Ujgura o sprzyjanie separatystom.

Ilham Tohti, profesor ekonomii, został zabrany ze swego pekińskiego mieszkania w połowie stycznia. Wówczas przewieziono go do stolicy Sinkiangu i oskarżono o separatyzm. Jak poinformował jego prawnik, od tego czasu najpierw odmówiono mu prawa do spożywania posiłków zgodnych z religią islamu, przez co przez 10 dni w ogóle nie dostawał jedzenia, a kiedy 1 marca doszło do zamachu terrorystycznego na dworzec w Kunmingu, mężczyzna dostawał codziennie jedynie pół szklanki wody.

Przeciwko więzieniu Ilhama Tohti protestują organizacje społeczne i rządy wielu państw. Profesor Tohti znany był z apeli do władz o równe traktowanie Ujgurów w Sinkiangu. Informacje o warunkach jego aresztu dotarły do mediów po raz pierwszy od czasu jego zatrzymania.