W przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsza runda negocjacji chadeków z socjalistami na temat programu Parlamentu Europejskiego na następną kadencję. Poinformował o tym Manfred Weber przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

Weber podkreślił, że w ciągu najbliższych 5 lat Unia Europejska musi zbudować "odpowiednie ramy dla wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy". Aby było to możliwe - jak dodał - konieczna jest stabilna większość w Parlamencie Europejskim.

Europejska Partia Ludowa oraz Socjaliści i Demokraci to dwie największe frakcje w nowym Parlamencie. Ta pierwsza w ostatnich wyborach 25 maja zyskała 221 miejsc, druga 191. Chadecy - jak zaznaczył Weber- opowiadają się za programem reform w Europie, próbując znaleźć nowe sposoby wychodzenia z kryzysu, które zastąpiłyby "recepty z przeszłości".

Rozmowy z socjalistami mają także dotyczyć wyboru nowego szefa Parlamentu. Dotychczas tę funkcję przez połowę kadencji sprawował chadek, drugą połowę socjalista. Centrolewicowi liderzy państw europejskich liczą, że funkcja szefa tej instytucji przypadnie ponownie Martinowi Schulzowi, który stał na czele Parlamentu przez ostatnie 2,5 roku.