Sikorski okłamuje naród i nie może być dłużej szefem MSZ - uważa poseł PiS Jarosław Sellin. W telewizji Superstacja Sellin zwracał uwagę, że na taśmach "Wprost" Sikorski mówi pogardliwie o "murzyńskości" Polaków. - I on ma teraz rozmawiać z Barackiem Obamą? Jak to sobie wyobrażamy? - pytał oburzony Sellin.

W studiu telewizji Superstacja poseł PiS Jarosław Sellin komentował udostępnioną przez tygodnik "Wprost" nagraną rozmowę Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim. Szef MSZ ocenił w niej sojusz polsko-amerykański jako szkodliwy, zaś polską mentalność nazwał "murzyńskością". Sellin uznał, że Sikorski powinien być zdymisjonowany.

- Co roku wysłuchujemy w Sejmie expose ministra Sikorskiego na temat polityki zagranicznej. Słuchają tego przedstawiciele ambasad. Zawsze minister Sikorski mówi o trzech filarach, na których opiera się bezpieczeństwo Polski: pierwszy, że jesteśmy w Unii Europejskiej, drugi, że jesteśmy w NATO i trzeci, najistotniejszy, to stosunki z USA. Nagrana rozmowa, kiedy Sikorski myślał, że nikt nie słyszy, pokazuje, że okłamuje naród - ocenił Sellin.

Według Jarosława Sellina, nagrana rozmowa źle wpłynie na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.

- Sikorski już dziś powinien przestać być ministrem. Nie ma możliwości prowadzenia poważnej polityki zagranicznej przez człowieka, który takie zdania wypowiada. Tam jest pogardliwe określenie własnego narodu o rzekomej murzyńskości. I on ma teraz rozmawiać z Barackiem Obamą? Jak to sobie wyobrażamy? - komentował Jarosław Sellin w studiu Superstacji.