Turecka policja zatrzymała 11 osób pod zarzutem podsłuchiwania premiera Recepa Tayyipa Erdogana. Wśród zatrzymanych są byli wysocy rangą funkcjonariusze policji.

Policja przeprowadziła nalot na kilkanaście domów w Ankarze, Stambule i trzech innych miastach. Wśród nich było mieszkanie dawnego szefa ochrony premiera. Niewykluczone, że usłyszy on zarzuty szpiegowania i podsłuchiwania kancelarii premiera w 2012 roku. Pod koniec 2012 roku premier Erdogan ogłosił, że urządzenia podsłuchowe znaleziono w jego domu i właśnie w kancelarii.

Nie wiadomo, czy afera podsłuchowa ma związek z nagraniami ujawnionymi w marcu przez opozycyjne media. Dokumentowały one skandal korupcyjny z udziałem Erdogana i koalicjantów. Była wśród nich rozmowa premiera z synem, podczas której ujawnił między innymi, że osobiście decyduje o kształcie transakcji biznesowych, wpływa na wyroki sądów i to co pokazują media. Reakcją rządu było ograniczenie tureckim internautom dostępu do Twittera i Youtube'a, które rozpowszechniały nagrania.