Akcja ratownicza u wybrzeży Korei Południowej. Zatonął tam prom, na pokładzie którego było 476 pasażerów i członków załogi.

Rząd w Seulu potwierdził, że zginęły cztery osoby. Do tej pory uratowano 164 osoby.

Prom przewrócił się na lewą burtę, po czym zatonął.

Prom płynął z położonego na zachodzie Korei portu Inczon na obleganą przez turystów wyspę Czedżu. Wśród pasażerów przeważali studenci, udający się na wycieczkę. W odległości 20 kilometrów od wybrzeża załoga promu nadała pierwsze sygnały "SOS". W akcji ratowniczej uczestniczy około 50 okrętów, śmigłowców oraz statków.

Przyczyny katastrofy nie są znane.