Rosjan nie ma wśród ofiar katastrofy promu w Tajlandii - taką informację przedstawiło rosyjskie MSZ. Prom pasażerski zatonął 500 metrów od brzegu kurortu Pattaya. Według różnych danych, zginęło 8 osób, w tym dwoje obywateli Rzeczpospolitej.

Początkowo tajlandzcy lekarze twierdzili, że wśród ofiar jest Rosjanka. Jednak jak się okazało podali oni błędne dane.

Prom zatonął, ponieważ był przeciążony, a kapitan wyprowadził go w morze mimo sztormowej pogody. Na jednostce brakowało kamizelek ratunkowych i szalup. Gdy prom przewrócił się, pasażerowie wpadli w panikę i skakali do wody, topiąc jedni drugich.

Na pokładzie było 209 osób, zamiast 100. Większość to obywatele Rosji.