Nie będzie zawieszenia negocjacji unijno-amerykańskich o umowie handlowej ani szybkiej reformy przepisów o ochronie danych osobowych. W Brukseli słychać komentarze, że europejscy przywódcy zawiedli w odpowiedzi na skandal szpiegowski.

Inicjatywa francusko-niemiecka o współpracy wywiadów to główna odpowiedź na ostatnie doniesienia o inwigilacji prowadzonej przez amerykańskie służby. „Należy działać natychmiast, Francja i Niemcy na pewno tak zrobią’ - powiedział prezydent Francji Francois Hollande.

Chętne do rozmów z Amerykanami są także Włochy i Belgia, ale na tym na razie koniec. Wbrew apelom Parlamentu Europejskiego przywódcy państw i rządów obradujący na szczycie nie podjęli konkretnych działań na szczeblu unijnym. „Nie udało im się osiągnąć czegoś, co upewniłoby obywateli, że będą lepiej chronieni przed szpiegostwem” - skomentowała dziś współszefowa Zielonych w Parlamencie Europejskim Rebecca Harms.

Nie zdecydowano się na zawieszenie negocjacji o umowie handlowej z Waszyngtonem, ani na przyspieszenie prac nad reformą unijnych przepisów o ochronie danych osobowych. Komisja Europejska chciałaby, aby zmiany zostały przyjęte najpóźniej na wiosnę przyszłego roku, tymczasem we wnioskach końcowych ze szczytu mówi się w tej kwestii o początku roku 2015.