Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że Alicja Ortega została przesłuchana w sprawie jako świadek. Nie chciał jednak wnikać w szczegóły przesłuchania. Nie odpowiedział na pytanie, czy dziennikarka przekazała jakieś dowody polskim śledczym.
Przesłuchanie trwało około 3 godzin. Po wyjściu z prokuratury dziennikarka powiedziała, że zajmowała się tą sprawą i rozmawiała z rodzinami dzieci i ich nauczycielami. Nie była bezpośrednim świadkiem zdarzeń, o które oskarżany jest duchowny. Ortega powiedziała też, że nie przekazała polskiej prokuraturze żadnych zdjęć ani filmów. Wyjaśniła, że materiały do śledztwa jako dowody zostały skonfiskowane i przyjdą tutaj drogą oficjalną, z certyfikatem.
Alicja Ortega zajmuje się tą sprawą od czasu, gdy pojawiły się podejrzenia ws. polskich księży, to jest od początku czerwca. Przyznała, że ksiądz Wojciech Gil nie chciał w Polsce z nią rozmawiać. We wczorajszym wywiadzie dla TVP Info, ksiądz Gil powiedział, że jest niewinny. Sprawę wiąże ze swoją działalnością na Dominikanie, gdzie między innymi starał się walczyć z narkomanią wśród młodzieży.