Sąd w stolicy Indii skazał na karę śmierci czterech mężczyzn oskarżonych o grudniowy gwałt w autobusie na 23-letniej studentce - donosi BBC.

Sędzia Yogesh Khanna nie dała wiary zapewnieniom czterech mężczyzn, że są niewinni. Nie wzięła też po uwagę argumentów obrony, iże mężczyźni są pierwszy raz karani, a jeden z nich musi opiekować się żoną, córką i chora matką.

Oskarżeni otrzymali najwyższy wymiar kary - sędzia skazała ich na śmierć przez powieszenie. Jeden z mężczyzn rozpłakał się, gdy usłyszał wyrok.

Skazanym mężczyznom przysługuje prawo do odwołania, a według specjalistów ponowne rozpatrzenie sprawy może zająć nawet kilka lat.

16 grudnia ubiegłego roku pięciu mężczyzn brutalnie zgwałciło i pobiło studentkę, która wraz z przyjacielem wsiadła do autobusu, po czym wyrzucili ją z pojazdu. Dziewczyna zmarła pod koniec grudnia z powodu ciężkich obrażeń ciała.

Sprawa wywołała wielkie poruszenie w Indiach. W wielu miastach doszło do manifestacji i protestów. Uczestnicy domagali się surowych kar dla gwałcicieli oraz zwiększenia bezpieczeństwa hinduskich kobiet.