To niewyobrażalna, biblijna tragedia - tak sytuację w Syrii określił szef polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski mówił w TVP Info, że jego zdaniem w tym arabskim państwie doszło do ataku chemicznego, za który, z dużym prawdopodobieństwem odpowiada reżim Baszara al-Asada.

"Używanie broni masowego rażenia wobec cywilów, własnych obywateli, jest niedopuszczalne" - powiedział Radosław Sikorski. Szef MSZ przypomniał, że w Syrii zginęło 100 tysięcy ludzi, dwa miliony Syryjczyków opuściło kraj, a kolejne dwa miliony osób to uchodźcy wewnętrzni.

Radosław Sikorski mówił też, że decyzja Baracka Obamy, by dać sobie więcej czasu, przekonać Kongres Stanów Zjednoczonych, "daje szansę i Rosji i Chinom na ewolucję ich stanowisk”. Według szefa polskiej dyplomacji, Rosja - po przeanalizowaniu materiałów z Syrii - powinna zmienić zdanie. "Tym bardziej, że arsenał syryjski to jest coś, za co Rosja, jako sukcesor Związku Radzieckiego, jest współodpowiedzialna" - powiedział minister Radosław Sikorski.