Były agent FSB zmarł w 2006 roku w Londynie otruty radioaktywnym polonem 210. Litwinienko otwarcie krytykował politykę prezydenta Władimira Putina, prowadził też własne dochodzenie w sprawie śmierci dziennikarki Anny Politkowskiej. W pożegnalnym liście, napisanym dwa dni przed śmiercią, oskarżył o zlecenie swojego zabójstwa, prezydenta Putina. Podobne zarzuty formułował londyński „Times”, który napisał, że otrucie Litwinienki zleciła Moskwa. Strona rosyjska zaprzecza tym oskarżeniom.
Sprawa Litwinienki wywołała poważny kryzys dyplomatyczny między Londynem a Moskwą.