Norweski uczestnik imprezy motoryzacyjnej w Poznaniu uważa, że polskie media niesłusznie oskarżają sprawcę niedzielnego wypadku o brak umiejętności.

Opinie przynosi dziennik "Dagbladet". Rozmówca gazety sam przejechał dwa próbne okrążenia poznańskiej trasy i określił ją jako trudną i śliską między innymi z powodu leżącego na nawierzchni piasku. Jego zdaniem kierowca, który spowodował wypadek jest znany z doświadczenia w prowadzeniu tak wyspecjalizowanych, szybkich sportowych samochodów jakim jest szwedzki Koenigseggen.

Paradoksalnie według niego jedną z przyczyn tragedii mogła być zbyt mała szybkość samochodu. Powodowała ona słabsze nagrzewanie się opon, które jeszcze zimne mają mniejszą przyczepność.