Polak zwycięzcą pierwszego Wyszehradzkiego Rajdu Kolarskiego. Trasę o długości 533 kilometrów najszybciej pokonał Andrzej Kaiser. Na metę na krakowskich Błoniach przyjechał wczesnym rankiem, choć organizatorzy spodziewali się, że pierwsi zawodnicy pojawią się około godziny 11.00 - tej.

Trasa wyścigu wiodła z Budapesztu przez słowacką Żylinę, czeski Frydek-Mistek oraz polskie Bielsko-Białą i Kęty z metą w Krakowie. Zwycięzca rajdu jest nie przypadkowy, gdyż Andrzej Kaiser to mistrz świata w maratonach crossowych. Tuż po zejściu roweru przyznał, że najtrudniej jechało mu się w Polsce. Wtedy pokonał już 400 km trasy.

Organizatorzy czekają teraz na mecie na kolejnych zawodników, gdyż z bardzo wymagającą trasą zmierzyło się blisko 100 kolarzy.

Pomysłodawcą Wyścigu jest minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Szefowie dyplomacji Polski Czech Słowacji i Węgier ufundowali nagrody o łącznej wartości 100 tysięcy euro. Uroczyste wręczanie medali w samo południe na krakowskich Błoniach. Radosław Sikorski gratuluje zwycięzcy Rajdu Wyszehradzkiego. Wyścig na trasie Budapeszt - Kraków wygrał Polak Andrzej Kaiser. Minister spraw zagranicznych powiedział w Jedynce, że to miły akcent na zakończenie przewodnictwa Polski w Grupie Wyszehradzkiej. Wyraził nadzieję, że w przyszłym roku rajd pojedzie z Krakowa do Warszawy.