Trzykrotnie wyrzucany ze służby szczeciński policjant wygrywa ze skarbem państwa - dowiaduje się Radio ZET. Decyzją sądu młodszy aspirant Marcin Tomczak znowu założy mundur. Za bezpodstawne zwolnienia, państwo wypłaci mu ponad 20 000 złotych odszkodowania.

Policjant pierwszy raz założył mundur kilkanaście lat temu. Szybko awansował - dostał się do antyterrorystów i wtedy zaczął się problem. Poskarżył się na tzw. falę w jednostce. Zdaniem policji zniesławił mundur, został zwolniony. Wygrał sprawę w sądzie i wrócił. Sytuacja później dwukrotnie się powtórzyła.

Policjant nie składa broni. Chce złożyć apelację. Twierdzi, że odszkodowanie powinno być cztery razy wyższe.