W amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie doszło do starć pomiędzy strażnikami a więźniami. Strażnicy użyli gumowych kul, nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.

Starcia miały miejsce w tak zwanym „Obozie numer 6”. Jest to część Guantanamo, gdzie więźniowie mogli w ciągu dnia wspólnie spędzać czas - spożywać posiłki, modlić się i korzystać z telewizji satelitarnej, gier komputerowych oraz biblioteki.

„Obóz 6”, do którego trafiało się za dobre sprawowanie, stał się jednak miejscem strajku głodowego kilkudziesięciu więźniów. W ramach protestu pozasłaniali oni też kamery i szyby, przez które obserwowano ich zachowanie. Właśnie to było powodem wczorajszej interwencji sił porządkowych.

Według wojskowego komunikatu, więźniowie próbowali stawiać opór, posługując się prowizoryczna bronią - pałkami z posklejanych taśmą klejącą plastikowych butelek oraz kijami od szczotek. Strażnicy użyli strzelb z nabojami zawierającymi gumowy śrut.

Więźniów spacyfikowano i pozamykano w pojedynczych celach. Rzecznik więzienia kapitan Robert Durand poinformował, że niektórzy więźniowie odnieśli niegroźne obrażenia - głównie siniaki. Zapewnił też, że jeśli będą przestrzegać reguł obowiązujących w Guantanamo, to powrócą do wspólnego pomieszczenia, a nawet będą mogli kontynuować tam strajk głodowy.