Tymczasem rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował w komunikacie przesłanym IAR, że było to prywatne stanowisko rosyjskiego urzędnika, a stanowisko całego komitetu ma być przekazane polskiej stronie w najbliższych dniach. Zdaniem MSZ, nie ma podstaw ku temu, by resort wybrał inną drogę domagania się zwrotu wraku.

Rzecznik twierdzi w komunikacie, że takie rozwiązanie nie przyczyniłoby się do przyspieszenia powrotu szczątków samolotu do Polski.

Ministerstwo podkreśla też, że Polska liczy na jak najszybszy zwrot "swej własności".