Misja Parlamentu Europejskiego na Ukrainie powinna być przedłużona. Tak uważa Aleksander Kwaśniewski, który jest specjalnym wysłannikiem do tego kraju, a którego misja kończy się w tym miesiącu.

Były prezydent chce pracować do listopada, bo wtedy w Wilnie odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego. Podpisana ma być na nim umowa stowarzyszeniowa Unii Europejskiej z Ukrainą. Decyzję w sprawie przedłużenia misji europosłowie mają podjąć w najbliższych tygodniach.

Aleksander Kwaśniewski przyznał, że najważniejszy cel, czyli wypuszczenie z więzienia byłej premier Julii Tymoszenko jeszcze nie został osiągnięty. „Pracujemy cały czas, dlatego misję trzeba kontynuować i nacisk ze strony opinii europejskiej musi trwać” - powiedział były prezydent.

Według niego najważniejsze, że Julia Tymoszenko jest leczona. „To może nie jest wielki sukces, ale z punktu widzenia humanitarnego rzecz ważna. Cały czas rozmawiamy. To co tej misji udało się, to stworzyć efektywny kanał komunikacji i dialogu” - powiedział Aleksander Kwaśniewski.

Julia Tymoszenko została skazana na 7 lat więzienia za rzekome nadużycia władzy przy podpisywaniu kontraktów gazowych z Rosją. Unia Europejska uznała, że proces był motywowany politycznie.

Aleksander Kwaśniewski monitoruje sytuację na Ukrainie od pół roku wraz z byłym szefem Europarlamentu Patem Coxem. Jesienią obaj politycy przedstawili wstępne wnioski ze swej misji. Wskazali na poważne zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ale dodali, że sytuacja poprawia się i chwalili władze w Kijowie za reformy prawne.

„One z trudem, ale są wprowadzane. Ukraina ze wszystkich byłych republik radzieckich jest najbardziej zaawansowana jeśli chodzi o standardy europejskie, choć one są wciąż dalekie” - przyznał Aleksander Kwaśniewski. Według niego, przesłanie dla Kijowa jest następujące. „Ukraina wymaga czasu i cierpliwości i wspólnego, politycznego podejścia. Takie cele jak Unia Europejska osiąga się wtedy, gdy wszyscy pracują w tym samym kierunku" - mówił i dodał, że jeśli trwa nieustanna walka między partiami, to bardzo trudno ten cel osiągnąć.