Wykaz zamawianych na rok przyszły przez UM produktów liczy 61 pozycji. To i tak mniej niż w tym roku. Zrezygnowano z red bulla czy takich rarytasów jak rafaello czy ferrero rocher. Nadal urząd zamawia sok pomidorowy (i to więcej niż w tym roku) oraz... tabasco.
Więcej niż w 2012 r. Urząd Marszałkowski zamówi kawy - w sumie aż 650 kg, ale będzie jej tylko 7 rodzajów, gdy na ten rok zamówiono piętnaście. Będzie też 14 rodzajów herbat.
W UM można także coś przegryźć. Urzędnicy zamawiają bowiem po 300 opakowań delicji, piegusków, jeżyków, maślanych krakusków i łakotek. Będą też pierniki w czekoladzie, markizy, herbatniki zbożowe i ciastka owsiane, a także galaretka i trufle w czekoladzie, michałki, kasztanki, a nawet musujące zozole.
Może to do tych ostatnich potrzebny jest urzędnikom sos tabasco?.
Komentarze(5)
Pokaż:
Gdzie są przepisy kodeksu pracy, które wskazują na określone przypadki przydziału napojów i posiłków.
Ponadto samorządowcy dostają diety, a więc powinni sobie sami kupić picie i posiłki.
Mogą pić wodę z kranu o obgryzać paznokcie podczas sesji rad, gdzie najczęściej usypiają podczas tych sesji lub kłócą się o politykę.