Szanujemy decyzję premiera, oczekujemy zdecydowanych działań ministerstwa sportu ws. NCS - tak rzecznik PSL Krzysztof Kosiński odniósł się do decyzji premiera Donalda Tuska o pozostawieniu na stanowisku ministra sportu Joanny Muchy.

"To Prezes Rady Ministrów jest od tego, żeby konstruować skład swojego rządu, do niego należą ostateczne decyzje, stąd jego decyzję należy uszanować. Liczymy, że podobna sytuacja się nie powtórzy, to po pierwsze, po drugie, liczymy na efekty zdecydowanych działań ministerstwa sportu w stosunku do NCS" - powiedział PAP Kosiński.

W środę premier przedstawił wyniki kontroli w resorcie sportu i NCS, która odbyła się w związku z koniecznością przełożenia meczu Polska-Anglia z powodu zbyt mokrej murawy na Stadionie Narodowym.

Tusk poinformował, że nie przyjął dymisji minister sportu. Ocenił jednak, że nadzór resortu sportu nad NCS - które zarządza Stadionem Narodowym - nie jest wystarczający. Premier oczekuje od Muchy podjęcia do końca roku działań naprawczych w tej sprawie. Zaznaczył, że przez program naprawczy rozumie także "konsekwencje personalne".