Gwałtowne burze i nawałnice, które w niedzielę przeszły nad Polską, zniszczyły budynki, powaliły drzewa, zerwały linie energetyczne. W wyniku nawałnicy nad mazurskimi jeziorami wywróciło się dziewięć jachtów, cztery z nich zatonęły, 30 osób zostało poszkodowanych.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy ministerstwa administracji i cyfryzacji Artur Koziołek, służby kryzysowe wojewodów: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i kujawsko-pomorskiego udzielają pomocy poszkodowanym. "W miejscowościach dotkniętych kataklizmem trwa usuwanie szkód. Służby kryzysowe szacują szkody" - dodał.

ikona lupy />
Samochód przygnieciony przez drzewo, po nawałnicy w Augustowie / Newspix / Marcin Bielecki

Szef MAC Michał Boni rozmawiał w niedzielę po południu z wojewodami o sytuacji na terenach, przez które przeszły burze i nawałnice. W poniedziałek Boni odbędzie wideokonferencję z wojewodami w tej sprawie. Zostaną również podsumowane dotychczasowe działania służb kryzysowych wojewodów.

Rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak, poinformował PAP w niedzielę wieczorem, że tego dnia straż pożarna podjęła ok. tysiąca interwencji. Działania polegały głównie na zabezpieczaniu uszkodzonych budynków, wypompowywaniu wody oraz usuwaniu powalonych drzew.

ikona lupy />
Burza i silny wiatr zniszczyły scenę Pikniku Country / Newspix / PRZEMEK SIKORA

W wyniku nawałnicy na mazurskich jeziorach wywróciło się dziewięć jachtów, cztery z nich zatonęły, 30 żeglarzy ratownicy wyciągnęli z wody. Jak poinformował Jarosław Sroka z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, jedna osoba ranna i w szoku trafiła do szpitala. Nawałnica, podczas której siła wiatru wynosiła 10 w skali Beauforta, przeszła przez jeziora Nidzkie, Mikołajskie, Niegocin, Śniardwy, Kisajno, Dargin i Mamry. Jak podkreślają ratownicy, żeglarze byli ostrzegani przed nawałnicą.

Organizator odwołał wieczorny koncert Pikniku Country w Mrągowie, ponieważ gwałtowna burza zniszczyła scenę, oświetlenie i nagłośnienie.

Dwoje dzieci zostało rannych w Ełku (Warmińsko-Mazurskie), gdy spadł na nie złamany przez wichurę konar drzewa; trafiły do szpitala.

Wiatr uszkodził dachy oraz zerwał linie energetyczną koło Szczytna. Według strażaków drogi tarasuje około 200 drzew powalonych przez wichurę; najwięcej drzew wichura powaliła w okolicach Mrągowa, Kętrzyna i Ełku.

Jak poinformował Frątczak, burze przeszły też nad Mazowszem; w powiecie wołomińskim uszkodzonych jest 11 dachów, w tym dziewięć na budynkach mieszkalnych, w powiecie siedleckim - pięć dachów, a w powiecie przasnyskim - 11 budynków, m.in. szkoła i kościół. W powiecie wołomińskim najbardziej ucierpiała gmina Dąbrówka, a w niej miejscowość Lasków. Policja wyznaczyła objazdy na drogach zablokowanych przez powalone drzewa. W sumie na Mazowszu 27 budynków ma uszkodzone dachy, 16 to budynki mieszkalne.

W województwie lubelskim 18 dachów zostało zerwanych lub uszkodzonych. Najbardziej ucierpiały powiaty janowski, lubelski i lubartowski. Strażacy interwencji 90 razy.

150 razy interweniowali strażacy po nawałnicy w woj. podlaskim. Uszkodzonych jest 15 budynków. Burze, silny wiatr, opady deszczu najpierw dokonały zniszczeń w południowej części województwa, w powiatach: siemiatyckim, wysokomazowieckim, zambrowskim, grajewskim, łomżyńskim i monieckim. Potem burza przeszła na północ - do Augustowa, Sejn i Suwałk.

Natomiast w województwie kujawsko-pomorskim strażacy podjęli 100 interwencji; w większości wypompowywali wodę z zalanych budynków m.in. w Nakle. Wichura zerwała dachy na trzech domach, a także uszkodziła lub zniszczyła pięć budynków gospodarczych i domek letniskowy gminie Lubiewo.

W miejscowości Turnawiec (woj. świętokrzyskie) czterech mężczyzn zostało rażonych piorunem, gdy pracowali na polu. Poparzeni trafili do szpitala.