Wicepremier Waldemar Pawlak oświadczył w środę, że PSL z dobrą wolą przyjmuje decyzje zarządu PO dotyczące upoważnienia premiera Donalda Tuska do dalszych rozmów w sprawie reformy emerytalnej z PSL, jak i z innymi partiami.

Ludowcy przedstawili jednocześnie wyliczenia, według których emerytura częściowa kobiet z najniższym wynagrodzeniem mogłaby wynosić niewiele ponad 300 zł.

"Przyjmujemy jako PSL z dobrą wolą deklarację Platformy dotyczącą rozmów z innymi partiami w parlamencie, aby znaleźć poparcie dla zmian w systemie emerytalnym (...). Przyjmujemy również z dobrą wolą deklarację, w której Platforma upoważnia premiera do dalszych rozmów z PSL" - powiedział Pawlak na środowym briefingu prasowym.

"To są deklaracje, które budują przestrzeń do debaty o znalezieniu dobrych rozwiązań dotyczących bardzo ważnego dla każdego z nas systemu emerytur" - ocenił wicepremier.

Jak powiedział, w partiach parlamentarnych jest wielu doświadczonych polityków, ekspertów mogących wnieść dużo cennych propozycji, które pozwolą znaleźć lepszy kompromis dotyczący systemu emerytalnego.

Pawlak przypomniał też, że w czwartek po południu zbierze się Komisja Trójstronna.

Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński zaprezentował na konferencji materiały z symulacją wysokości emerytur na przykładzie kobiet.

"Kobieta, która urodziła się w 1959 roku, wedle założeń podniesienia wieku emerytalnego osiągnie wiek emerytalny - 62 lata - w roku 2021 i wysokość jej emerytury to 1277 zł brutto" - mówił. "W tej propozycji, którą wstępnie usłyszeliśmy od PO - czyli jedna trzecia wysokości tej emerytury przy założeniu, że ta kobieta zarabia najniższą pensję, otrzymuje najniższe wynagrodzenie - to wysokość emerytury częściowej wynosiłaby 324 zł" - kontynuował Kosiński.

Jak dodał, przy założeniu, że kobieta otrzymywałaby wynagrodzenie średnie krajowe, ta kwota wyniosłaby 594 zł. "Trzeba dodać, że to jest założenie bardzo optymistyczne, ponieważ zawiera w sobie pełny okres składkowy tej kobiety, a więc ta kobieta nieustannie pracowała, nie korzystała z urlopów wychowawczych, przez cały okres pracowała i odkładała składki" - zaznaczył.

"A więc tu widzimy, jak wygląda wysokość emerytury w przypadku tych propozycji Platformy Obywatelskiej" - zaznaczył Kosiński.

"Nie chcemy pisać, że emerytura częściowa - tak, ale pod warunkiem, że..."

Według informacji PAP ze źródeł w PO formacja ta chciałaby możliwie prosto sformułować zapisy dotyczące emerytur częściowych, opierając je na wieku, kapitale emerytalnym i sposobie wyliczenia kwoty emerytury częściowej. "Nie chcemy pisać, że emerytura częściowa - tak, ale pod warunkiem, że..." - zaznaczył polityk z władz partii. Jak dodał, najprawdopodobniej emerytura częściowa nie byłaby uzależniona od możliwości znalezienia pracy - bądź jej braku (wcześniej pojawiały się takie propozycje).

W środę zarząd PO upoważnił Tuska do rozmów z klubami parlamentarnymi w celu znalezienia większości dla reformy emerytalnej.

We wtorek PO i PSL nie porozumiały się w sprawie planów zmian w systemie emerytalnym. Nie odbyła się zapowiadana wcześniej wspólna konferencja prasowa premiera Donalda Tuska i wicepremiera Pawlaka.