W ramach 5 bezpłatnych godzin dziecka w przedszkolu, podczas których realizowana jest tzw. podstawa programowa, rząd nie przewidział lekcji religii. Władze Zakopanego uznały, że muszą za nie płacić rodzice - informuje "Gazeta Wyborcza".

Jednak po protestach górali burmistrz miasta Janusz Majcher zadeklarował, że wycofa się z tego pomysłu. Na zwolnienie rodziców z opłat za lekcje religii Zakopane wyda 60 tys. zł rocznie. Ale najpierw radni muszą podjąć w tej sprawie uchwałę.

Resort edukacji wyjaśnia, że zajęcia nie mogą być wpisane w podstawę programową, bo mają ją obowiązek realizować wszyscy, a nie wszyscy są wierzący. MEN powołuje się też na konkordat.