Unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele odwiedził przebywającą w areszcie skazaną na siedem lat więzienia byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko - podała we wtorek ukraińska stacja telewizyjna 1 plus 1.

Do spotkania komisarza z opozycjonistką doszło w poniedziałek późnym wieczorem. Według stacji, trwało ono pół godziny.

Fuele jest pierwszym politykiem europejskim, któremu zezwolono na widzenie z Tymoszenko w areszcie, gdzie opozycjonistka przebywa od początku sierpnia.

W ciągu dnia unijny komisarz przez trzy i pół godziny rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. O szczegółach rozmów nie poinformowano.

Wizyta Fuelego w Kijowie ma charakter nieformalny. Ukraińskie media podawały, że komisarz przyjechał, by uzgodnić z prezydentem tekst wspólnego oświadczenia, które ma być wydane 19 grudnia po szczycie Ukraina-UE.

Prasa przypuszcza, że oświadczenie to stanie się jedynym dokumentem, który zostanie przyjęty na szczycie. Wcześniej planowano, że dojdzie na nim do parafowania umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE.

Przeszkodą w parafowaniu jest m.in. sprawa Tymoszenko

Zdaniem Brukseli, przypadek byłej premier pokazuje, że obecne władze ukraińskie mają wybiórczy stosunek do prawa. UE chce, by Tymoszenko mogła powrócić do życia politycznego, lecz władze w Kijowie na razie niczego w tym kierunku nie zrobiły.

Mimo to prezydent Janukowycz oświadczył w piątek, że liczy, iż umowa stowarzyszeniowa zostanie parafowana do końca bieżącego roku. "Pragnę potwierdzić naszą jasną wolę polityczną co do zakończenia w 2011 roku skomplikowanego procesu negocjacyjnego w sprawie umowy o stowarzyszeniu między Ukrainą a UE" - mówił szef państwa.

Podczas dwudniowej wizyty w Kijowie komisarz Fuele ma zamiar spotkać się także z wicepremierem Ukrainy Andrijem Klujewem oraz ministrem spraw zagranicznych Kostiantynem Hryszczenką.