Chcielibyśmy Polski, która jest realistyczna, zwraca uwagę na to, w jaki sposób bronić naszego narodowego interesu, ale chcielibyśmy także Polski, która potrafi w dobrych relacjach żyć z sąsiadami - mówił w czwartek prezes PJN Paweł Kowal.

W czwartek politycy PJN wjechali na Kasprowy Wierch pod hasłem "PJN idzie w góry (górę)"; na szczycie zorganizowali konferencję prasową.

Kowal mówił m.in. o tym, że sztuka uprawiania polityki w Europie, prowadzenia polityki zagranicznej, polega na tym, by "być w dobrych relacjach z sąsiadami i starać się nawet wszystkie nasze słabości i wszystkie ich słabości przekuwać na plus".

"Na koniec tej kampanii, na koniec krzyków, plakatowania trzeba po prostu pójść w góry i pomyśleć o naszym kochanym kraju i być w tym szczerym" - mówił europoseł PJN. Jak stwierdził, "nic nie jest tak szczere jak góry jesienią".

"W tych górach będziemy dzisiaj rozmawiali o tym, co można zrobić w Polsce, jak można spowodować, żebyśmy się mniej kłócili, a więcej byli blisko siebie, jak można spowodować, żebyśmy więcej uwagi w najbliższych latach poświęcili rodzinie" - mówił lider PJN.

W jego opinii przyszłość Polski to obecnie przyszłość rodziny. "To jest dzisiaj gotowość do tego, żeby rodzina została zauważona przez państwo, żeby podatek był dzielony na wszystkich członków rodziny, dlatego że - w pewnym sensie - wszyscy pracują, także dzieci tworzą tę przyszłość, przyszłość Polski" - powiedział Kowal.