Pierwszą przedwyborczą debatę zorganizuje już w piątek TVN24 - poinformowała w środę wieczorem stacja. Zgodnie z ustaleniami sztabów wyborczych PO, SLD, PSL i PJN tematem rozmowy będzie służba zdrowia i polityka społeczna.

Jak poinformowała TVN24, zaproszenie na debatę zostało wysłane również do sztabu PiS. Godzinna debata przedwyborcza rozpocznie się o godz. 19.25, a poprowadzi ją dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Jak powiedział PAP rzecznik SLD Tomasz Kalita, na razie tylko TVN24 jest w stanie zorganizować taką debatę. "Mam nadzieję, że następnym razem dołączą inne stacje" - dodał.

W poniedziałek szefowie sztabów wyborczych partii zasiadających w parlamencie spotkali się, by ustalić szczegółowe reguły przeprowadzenia debat. Z ustaleń, które wtedy zapadły wynika, że w piątki w ciągu pięciu tygodni przed wyborami odbędzie się sześć debat.

Debaty miałyby dotyczyć pięciu bloków tematycznych: służby zdrowia i polityki społecznej, infrastruktury i polityki regionalnej, gospodarki i stanu finansów publicznych, polityki zagranicznej oraz rolnictwa i spraw wsi. Jako ostatnia miałaby odbyć się debata liderów partyjnych. Każda z nich trwałaby do godziny.

Polsat wciąż liczy na to, że kolejne debaty zostaną zorganizowane wspólnie przez wszystkie stacje

We wtorek rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że od tego jak będzie wyglądać pierwsza debata wyborcza z udziałem przedstawicieli PO, PSL, SLD i PJN, jest uzależniona decyzja o uczestnictwie polityków jego partii w kolejnych debatach.

Lidia Zagórska z TVN24 poinformowała PAP, że pięć sztabów, także PiS, dostały zaproszenie, ale Prawo i Sprawiedliwość na zaproszenie nie odpowiedziało. Jak dodała, sztaby nie wytypowały jeszcze osób, które wezmą udział w debacie.

Piotr Radziszewski kierujący komitetem ds. kampanii wyborczej w TVP powiedział, że "ta debata jest inicjatywą TVN24, a TVP nie włączy się w jej organizację, gdyż stoi na stanowisku, że powinny wziąć w niej udział wszystkie komitety wyborcze, które zarejestrowały listy w całym kraju (a takich jest sześć, poza partiami parlamentarnymi, także Ruch Palikota - PAP)".

Rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk powiedział PAP, że ta telewizja podziela stanowisko TVP, jeśli chodzi o uczestników debaty i w organizację tej najbliższej nie włączy się. Zaznaczył, że Polsat wciąż liczy na to, że kolejne debaty zostaną zorganizowane wspólnie przez wszystkie stacje.

We wtorek TVP informowała, że zarówno ona, jak i TVN i Polsat podejmują się wspólnie organizacji debat wyborczych przed wyborami do Sejmu i Senatu, a porozumienie nadawców zaprasza do udziału w debatach ogólnopolskie komitety wyborcze partii posiadających kluby parlamentarne.