Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko stanie w najbliższą środę przed sądem pod zarzutem nadużycia władzy - postanowił w sobotę sędzia Rodion Kiryjew po zakończeniu wstępnego przesłuchania.

W razie uznania jej za winną, byłej premier grozi kara co najmniej 7 lat więzienia.

Sędzia odrzucił argumentację Tymoszenko i jej obrońców

Sędzia odrzucił argumentację Tymoszenko i jej obrońców, że zarzuty są motywowane politycznie oraz, że za aktem oskarżenia stoi obecny prezydent Wiktor Janukowycz.

Akt oskarżenia dotyczy zwłaszcza okoliczności podpisania w 2009 r., kiedy Tymoszenko była premierem, porozumienia gazowego z Rosją. Tymoszenko utrzymuje, że zarzuty przeciwko niej są częścią szerszego spisku, którego celem jest likwidacja opozycji na Ukrainie.