Dwa miliony ludzi w białych strojach, samba i brazylijski rock z dwunastu wież głośnikowych rozmieszczonych na czterech kilometrach, sztuczne ognie wystrzeliwane z tratew na oceanie - to sylwester na plaży Copacabana w Rio de Janeiro.

Na najsłynniejszej plaży świata w samym centrum miasta trwają ostatnie przygotowania do powitania 2011 roku. Wielką nowością będą pokazy sztucznych ogni (przygotowano 25 ton), które mają eksplodować na niebie w synchronizacji z muzyką.

Pokazy i zabawę dwóch milionów mieszkańców Rio i turystów na plaży będą oglądać inni jej uczestnicy z dwunastu wielkich statków wycieczkowych oraz dwustu jachtów i barek dryfujących naprzeciwko Copacabany.

Obchody i obrzędy pożegnania starego i powitania nowego roku rozpoczęły się już w czwartek: Brazylijczycy, których wiara chrześcijańska jest mocno podszyta animizmem, przywiązaniem do pierwotnych religii Czarnego Lądu, składają ofiarę z białych kwiatów, aby zaskarbić sobie łaski potężnej bogini morza - Yemanyi.

Morze wzdłuż brzegu pokryte było w czwartek białymi płatkami kwiatów, które tworzyły także kobierzec na żółtym piasku plaży.

Na biało będzie ubrana także większość osób, które zbiorą się w piątek na plaży Copacabana, aby zgodnie z brazylijską tradycją życzyć sobie pokoju w nowym roku.