"Zaczynam objazd wszystkich województw. Chcę się spotkać ze strukturami stronnictwa i policzyć szable na kongres" - zapowiada gazecie Piechociński. Tłumaczy, że powodem jego działań jest słaby wynik Pawlaka w wyborach prezydenckich (1,8 proc. głosów w pierwszej turze).
Pawlak nie chciał komentować planów Piechocińskiego. Już wcześniej nazwał krytykę powyborczą ze strony kolegi "strzałem w plecy". O tym więcej w "Rzeczpospolitej".