Polska zajęła szóste miejsce w drużynowym olimpijskim konkursie skoków narciarskich w Whistler. Złoty medal zdobyła Austria, srebrny Niemcy, a brązowy Norwegia.

Na szóstą z siódmej pozycji polski zespół wyprowadził Adam Małysz, osiągając odległość 139,5 m. Po tym skoku biało-czerwoni wyprzedzili Czechów, w których zespole ostatnią próbę zepsuł Jakub Janda - 129 m.

W serii finałowej Austriacy potwierdzili, że byli zespołem zdecydowanie najlepszym

W serii finałowej Austriacy potwierdzili, że byli zespołem zdecydowanie najlepszym, we wszystkich czterech grupach oddawali najdalsze skoki. Doskonałą formę zaprezentował Gregor Schlierenzauer, który w ostatniej próbie uzyskał 146,5 m, tylko o 2,5 m bliżej od własnego rekordu skoczni.

Austriak skok przy lądowaniu podparł, dostał niższe noty za styl, ale zagwarantował swojemu zespołowi złoty medal olimpijski.

W polskiej ekipie nieźle wypadł Kamil Stoch, lądując na 134,5 m; Łukasz Rutkowski i Stefan Hula mieli po 127,5 m.