Podczas sobotniego posiedzenia władz PSL ma być ogłoszone twarde "nie" Stronnictwa dla zmian w konstytucji jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi - pisze "Rzeczpospolita".

To oznacza, że Platforma może odłożyć swoje pomysły do lamusa. Na zgodę PSL bowiem nie ma co liczyć.

Ludowcy nie chcą jednak być posądzeni o torpedowanie debaty konstytucyjnej. Dlatego przedstawią swoje pomysły.

Zgodnie z jednym z nich, Senat miałby być przekształcony w izbę samorządową, a prezydent wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. Druga propozycja dotyczy likwidacji Senatu, a jego kompetencje do zgłaszania poprawek do ustaw otrzymałby prezydent wybierany jak dotąd w wyborach powszechnych.