Premier Danii Mette Frederiksen ogłosiła w poniedziałek zamknięcie restauracji, kin oraz części szkół w 38 gminach kraju, w tym w Kopenhadze, Aarhus oraz Odense. Powodem kolejnych restrykcji są rekordowe przyrosty zakażeń koronawirusem.

"Tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą okresem z jeszcze większymi ograniczeniami. Będą one obowiązywać od środy" - poinformowała na specjalnie zwołanej konferencji Frederiksen.

Do 3 stycznia w gminach nauka dla uczniów klas piątych oraz starszych roczników będzie odbywać się zdalnie. Zamknięte będą siłownie, baseny, kina, teatry oraz restauracje poza sprzedażą na wynos. Pracodawcy publicznych instytucji mają odesłać do domów osoby niezajmujące kluczowych stanowisk.

Według szefowej duńskiego rządu na święta zaleca się spotkania z rodziną z limitem 10 osób. Takie samo ograniczenie obowiązuje w przypadku zgromadzeń publicznych. "Nie wykluczam, że jeszcze do Bożego Narodzenia konieczne będą kolejne obostrzenia" - ostrzegła Frederiksen.

W Kopenhadze na głównym deptaku handlowym miasta Stroeget utworzono jednokierunkowy ruch. Podobne rozwiązania wprowadziły niektóre galerie handlowe.

Jednocześnie istniejące podstawowe restrykcje (np. obowiązek maseczek w komunikacji miejskiej) przedłużono do 28 lutego przyszłego roku.

W poniedziałek odnotowano w Danii 2046 zakażeń, to najwięcej w ciągu doby od początku pandemii. Liczba chorych na Covid-19 przebywających w szpitalach wzrosła o 26 do 302. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 46 pacjentów.

Jak wskazuje prognoza państwowej agencji kontroli chorób zakaźnych Statens Serum Institut, gdyby nie wprowadzono kolejnych ograniczeń, to w Danii do świąt dobowy przyrost zakażeń mógłby wynieść nawet 4 tys., a liczba hospitalizowanych osób przekroczy 500.

W Danii istnieje 98 gmin, co oznacza, że restrykcje obowiązywać będą w co trzeciej gminie, ale obejmą większość populacji.