Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poinformował w sobotę, że podjął z urzędu działania ws. piątkowych wydarzeń w stolicy i zatrzymania ok. 50 osób.

W piątek po południu przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest przeciwko decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla aktywistki LGBT Małgorzaty Sz. (formalnie Michała Sz.), następnie protestujący przeszli na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją - zaatakowany został m.in radiowóz. Stołeczna policja podała, że zatrzymano 48 osób w związku z czynnym zbiegowiskiem.

"Jako Rzecznik Praw Obywatelskich z dużym niepokojem obserwowałem wydarzenia, do których doszło wczorajszego wieczora (7 sierpnia 2020 r.) na Krakowskim Przedmieściu wobec osób protestujących w związku z tymczasowym aresztowaniem aktywistki grupy +Stop Bzdurom+. Będąc odpowiedzialny za ochronę fundamentalnych praw i wolności człowieka i obywatela, zwłaszcza przed naruszeniami ze strony organów władzy publicznej, zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie" – przekazał w wydanym w sobotę oświadczeniu RPO.

Wskazał, że dostępne w mediach nagrania z miejsca zdarzenia oraz publiczne relacje świadków, w tym posłów i posłanek, wskazują, że postępowanie funkcjonariuszy policji wymaga pilnego wyjaśnienia pod kątem jego prawidłowości i zgodności z prawem.

Rzecznik poinformował, że z tego względu podjął w tej sprawie działania z urzędu. W ich toku – jak podał - wyjaśnieniu będą podlegać: przyczyny i podstawy prawne interwencji policji wobec protestujących; okoliczności i przyczyny zatrzymania dużej liczby osób (z dostępnych obecnie informacji – ok. 50 osób); użycie środków przymusu bezpośredniego w stosunku do protestujących oraz poszanowanie praw zatrzymanych na posterunkach Policji, w tym dostęp do adwokata lub radcy prawnego w czasie czynności podejmowanych przez Policję wobec zatrzymanych.

Bodnar zapowiedział, że w sobotę przedstawiciele i przedstawicielki Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur – organu odpowiedzialnego za eliminowania ryzyka zaistnienia tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania – przeprowadzą kontrole na komisariatach, na których przebywają osoby zatrzymane w toku wczorajszych wydarzeń.

"W demokratycznym państwie prawnym wszyscy obywatele – niezależnie od jakichkolwiek cech, w tym orientacji seksualnej i tożsamości płciowej – powinni korzystać z pełni swoich praw w poczuciu bezpieczeństwa i godności. Zaznaczam, że ochrona tego bezpieczeństwa jest jednym z podstawowych zadań policji" – napisał rzecznik. (PAP)

autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl