Biedroń będzie "jedynką" na warszawskiej liście Wiosny. Drugie miejsce w tym okręgu zająć ma posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus. Zbigniew Bujak ma stanąć na czele listy w okręgu lubelskim, zaś b. szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka - w kujawsko-pomorskim.
Liderami list wyborczych Wiosny do europarlamentu będą również m.in.: partner Biedronia, prawnik i aktywista Krzysztof Śmiszek (okręg dolnośląsko-opolski), b. zastępczyni RPO, szefowa zespołu doradców Wiosny ds. polityki społecznej Sylwia Spurek (okręg wielkopolski), znana dotąd jako sekretarz generalna partii Teraz! Anna Skiba (okręg podkarpacki), wywodzący się ze środowiska Krytyki Politycznej socjolog Maciej Gdula (okręg małopolsko-świętokrzyski) oraz b. stołeczna radna, przewodnicząca stowarzyszenia Wygra Warszawa Paulina Piechna-Więckiewicz (okręg mazowiecki).
"Jedynkę" na listach do PE uzyskała również b. szefowa gabinetu Roberta Biedronia w słupskim ratuszu, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju i koordynatorka struktur Wiosny w Gdańsku Beata Maciejewska, a także inni lokalni koordynatorzy formacji Biedronia: Monika Falej (startuje w okręgu obejmującym województwo podlaskie i warmińsko-mazurskie), Łukasz Kohut (w woj. śląskim), Anita Sowińska (w łódzkiem) i Anita Kucharska-Dziedzic (lubuskie i zachodniopomorskie).
Zwracając się do uczestników konwencji Biedroń przekonywał, że w wyborach do PE Wiosna może i musi pokazać, "że inna polityka jest możliwa, że nasza odwaga w głosowaniu może przerwać ten śmiertelny uścisk, w którym od lat tkwi polska polityka". "Nasza drużyna to nowa jakość polityków i polityczek. My wiemy, co to znaczy ciężko pracować i będziemy to robić każdego dnia, każdego miesiąca. Każdy z nas idzie do PE z konkretnym zadaniem i obiecuje, że każdy z nas z tego zadania się wywiąże" - mówił polityk. Zapowiedział też ciężką pracę, aby stojąca przed Wiosną szansa wyborcza nie została zmarnowana.
Biedroń zwrócił uwagę, że na "jedynkach" list wyborczych Wiosny znajdzie się osiem kobiet i pięciu mężczyzn. "Bo dla nas demokracja bez kobiet to pół demokracji, bo Europa jest kobietą, bo Polska jest kobietą, bo Wiosna jest kobietą" - tłumaczył.
Jak dodał, Wiosna, "podobnie jak kiedyś Solidarność, łączy młodość i entuzjazm z mądrością i doświadczeniem". Jak dodał, kandydaci Wiosny to "ludzie, którym się chce, ludzie, dla których europarlament to nie jest dom wczasowy, mandat europosła to nie jest zagraniczne stypendium ani wygodna emeryturka dla zasłużonych działaczy partyjnych".
"Nie możemy już dłużej wstydzić się za polskich europosłów" - powiedział Biedroń. Wskazał, że Polska "ma dziś jedną z najsłabszych, najgorzej ocenianych reprezentacji w europarlamencie", a połowa obecnych polskich eurodeputowanych nie zna żadnego obcego języka.
Wśród celów Wiosny na arenie europejskiej Biedroń wymienił zagwarantowanie Polkom i Polakom wynagrodzenia "na godnym, europejskim poziomie", czyste powietrze, godne emerytury, europejską edukację i sprawną opiekę zdrowotną w całej Unii. Zapowiedział, że eurodeputowani Wiosny będą walczyć o europejski program walki z rakiem.
Lider Wiosny chce też ratyfikowania przez Polskę Karty Praw Podstawowych bez protokołu brytyjskiego, który ogranicza dziś jej stosowanie wobec obywateli Polski i Wielkiej Brytanii, a także przyjęcia Europejskiej Karty Praw Kobiet.
"Czas na europejskie standardy w Polsce. Zbyt długo kolejne pokolenia Polek i Polaków musiały czekać na coś, do czego mają pełne prawo. Dlatego mówimy dzisiaj: koniec czekania. Czas na zmianę pogody w Europie; my jesteśmy tą zmianą i jesteśmy nie do zatrzymania" - podkreślił polityk. "Nie chcemy oddawać UE w ręce populistów i nacjonalistów. Dlatego musimy nadawać ton dyskusji, rozpoznawać problemy i szukać rozwiązań, reprezentować w PE Polki i Polaków, zwykłego człowieka, a nie odrealnione przez lata bycia w polityce tzw. elity" - dodał Biedroń.
Polityk zapowiedział też, że "już za kilka dni" jego partia przedstawi swój program europejski. W swoim wystąpieniu Biedroń skrytykował politykę rządu Mateusza Morawieckiego, PiS i prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego oraz prezydenta Andrzeja Dudę. Zarzucił rządowi PiS niezdolność do dialogu i nieudolność, która - według niego - prowadzi do konfliktów pomiędzy władzą a różnymi grupami społecznymi.
"Dzielicie nas na lepsze i gorsze sorty, a lista waszych wrogów jest coraz dłuższa. Kobiety, nauczyciele, pielęgniarki, osoby z niepełnosprawnościami, pracownicy sądów, a ostatnio do tego środowiska dołączyliście osoby LGBT" - mówił lider Wiosny.
Biedroń oświadczył, że jego formacja "w pełni popiera i solidaryzuje się z nauczycielami". "Koniec z wiecznym wolontariatem zawodu nauczyciela. Nauczyciele muszą w końcu zarabiać godnie, przynajmniej 3,5 tys. zł na start" - powiedział Biedroń. Zaapelował do szefa rządu, by wziął się do roboty albo złożył dymisję. "Rozmowa z nauczycielami to pana obowiązek, do roboty" - dodał.
Biedroń zwrócił się też do prezydenta Andrzeja Dudy. "Panie prezydencie, wzywamy pana, aby w końcu zachował się pan jak prawdziwy prezydent wszystkich Polek i Polaków" - mówił. "Mówił pan przecież, obiecywał, że będzie niezłomny, proszę zatem to w końcu pokazać" - apelował lider Wiosny.
Nawiązał też do hasła "wstawania z kolan", zarzucając, że ci, którzy je podnoszą, "widocznie przez całe życie żyli na kolanach". "Chcę dziś powiedzieć wszystkim Polkom i Polakom: my nigdy nie byliśmy na kolanach, jesteśmy dumnym narodem w centrum Europy, nie zgadzamy się na politykę kompleksów i wstydu" - mówił Biedroń.
"Jesteśmy dumni z Tadeusza Kościuszki i Dąbrowszczaków, z wszystkich, którzy walczyli o wolność waszą i naszą, także współcześnie. Jesteśmy dumni z Lecha Wałęsy, Henryki Krzywonos, Barbary Labudy, Zbigniewa Bujaka, którzy pokazali światu, czym jest solidarność" - podkreślił polityk. Przypomniał też, że Polki jako jedne z pierwszych na świecie wywalczyły sobie miejsce na uniwersytetach i prawo wyborcze. "To one sto lat temu pokazały całemu światu, jak zwyciężać mamy - i my to powtórzymy" - dodał
Biedroń przekonywał również, że zagwarantowanie Polkom i Polakom europejskich praw i wolności wymaga wyprowadzenia Kościoła z polityki i zakończenie "sojuszu tronu i ołtarza". "Dlatego my, Wiosna, w końcu i nareszcie rozdzielimy państwo od Kościoła" - zadeklarował. Podkreślił też, że "nie będzie sprawiedliwości dla przestępców w sutannach".
W czasie konwencji głos zabrała też m.in. Joanna Scheuring-Wielgus. "Jestem szczęśliwa, że jestem z wami i mogę z wami budować nową Polskę i Polskę w Europie" - powiedziała. "Teraz Europa potrzebuje tlenu, a tym tlenem dla Europy i dla Polski jest właśnie Wiosna" - dodała posłanka.
Według informacji PAP w przyszłym tygodniu Biedroń uda się w objazd po kraju, by prezentować poszczególnych liderów list Wiosny na regionalnych konferencjach prasowych w ośmiu miastach Polski. W poniedziałek będzie w Szczecinie i Poznaniu, we wtorek we Wrocławiu i Katowicach, w środę w Krakowie i Rzeszowie, a w czwartek w Gdańsku i Olsztynie. Konferencjom ma też towarzyszyć zbieranie podpisów pod listami wyborczymi Wiosny.
Już wcześniej Biedroń poinformował, że szefem sztabu wyborczego ugrupowania będzie wiceprezes Wiosny Marcin Anaszewicz, pełnomocniczką wyborczą wiceprezeska partii Gabriela Morawska-Stanecka, a pełnomocniczką finansową - skarbniczka Wiosny Monika Gotlibowska.
Większość sondaży wskazuje, że Wiosna może liczyć na trzeci, po PiS i Koalicji Europejskiej, wynik w majowych eurowyborach.