Na skutek pożarów w pobliżu Aten co najmniej 60 osób zginęło, a 156 zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych znalazło się dwoje Polaków - podał wiceprezes biura Grecos Janusz Śmigielski. Matka i syn wyjechali do Mati w Grecji z tym biurem podróży.
"Z bólem przyjąłem wiadomość o śmierci polskich turystów w Grecji i tragedii osamotnionego Ojca. RiP" - napisał na Twitterze Andrzej Duda.
"Ambasador RP w Atenach zapewniła mnie przed chwilą, że inni polscy turyści są bezpieczni. Ze wszystkimi jest kontakt i wiatr się zmniejszył, co ułatwia akcję gaśniczą i ratunkową" - dodał prezydent.