Nic nie stoi na przeszkodzie, by do ustawy o KRS wprowadzić poprawkę nakładającą obowiązek publikacji list z poparciem dla kandydatów do Rady - powiedział we wtorek sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera

Sejm wybrał w miniony wtorek 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur. Kluby: PO, Nowoczesna i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu.

Prezydencki minister pytany o tę kwestię we wtorek w Radiu Zet wskazywał, że po raz pierwszy w Polsce opozycja dostała prawo nie tylko zgłaszania kandydatów do Rady, ale również wyboru jej członków.

"Takiego prawa nie miała opozycja przez ostatnie 8 lat wybierając członków do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie większość PO-PSL brała wszystkie mandaty i nie dyskutowała z opozycją" - podkreślił.

Dera pytany był także o kwestię braku publikacji listy podpisów pod kandydaturami do KRS. Wcześniej, politycy Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że złożą w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

"Nie jest istotne, kto kogo popierał, bo to jest szukanie jakiejś korporacyjności. Istotny jest wymóg formalny, czy zgodnie z przepisami ustawy te osoby miały konkretne poparcie środowiska sędziowskiego" - powiedział Dera. "Stwierdzono, że tak, że są podpisy sędziów i z tego tytułu, myślę, że nie powinniśmy się zastanawiać kto kogo poparł" - dodał.

Zdaniem Dery "nic nie stoi na przeszkodzie", by wprowadzić do ustawy o KRS poprawkę nakładającą obowiązek publikacji list z poparciem dla kandydatów do Rady. W jego ocenie, jeśli jest odczucie braku transparentności przy wyborze sędziów członków KRS, trzeba będzie wprowadzić nowelizację ustawy o KRS.

W miniony wtorek, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że chętnie wyjdzie z inicjatywą znowelizowania ustawy o KRS w zakresie jawności list poparcia dla kandydatów do KRS, jeśli posłowie PO zgodzą się na taką zmianę. "Warto czynić wszystko, co się da jawnym (...), nie mam nic przeciw temu, by te załączniki przyszłe były zawsze jawne" - mówił Ziobro.

Sędziowie wybrani w minionym tygodniu w skład KRS to: Dariusz Drajewicz, Jarosław Dudzicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Joanna Kołodziej-Michałowicz, Jędrzej Kondek, Teresa Kurcyusz-Furmanik, Ewa Łąpińska, Zbigniew S. Łupina, Leszek Mazur, Maciej A. Mitera, Maciej Nawacki, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Rafał Puchalski i Paweł K. Styrna.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia, wprowadzony został wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.

Sejm wybiera sędziów-członków KRS co do zasady większością trzech piątych głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tą samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

Główne przepisy nowelizacji i zasady wyboru nowych sędziowskich członków Rady, dotychczasowa KRS konsekwentnie krytykuje. Rada apelowała do sędziów o niewyrażanie zgody na kandydowanie w wyborach nowych członków Rady. W sobotę - po nadzwyczajnym posiedzeniu - KRS w dotychczasowym składzie zaapelowała do sędziów, by dbali o utrzymanie zasady trójpodziału władzy i odrębności sądów. Podziękowała też sędziom, którzy "wierni złożonej przysiędze godnie dbają o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej".