Oddziały policji, w tym snajperzy, oraz jednostki straży pożarnej zostały rozlokowane w okolicy placu ok. godz. 13:00. Nad otoczonym terenem krąży policyjny śmigłowiec.
Ruch drogowy w rejonie został wstrzymany, mieszkańcy oraz uczniowie pobliskiej szkoły dostali nakaz pozostania w budynkach.
Rzecznik brukselskiej policji poinformował, że powodem podjęcia operacji była informacja przekazana przez polskiego obywatela, który zaalarmował obsługę miejscowego sklepu, że był "świadkiem czyjejś śmierci".
Burmistrz dzielnicy Forest Marc-Jean Ghyssels przekazał mediom, że obecnie policja sprawdza, czy w jednym z domów ukrywa się uzbrojony mężczyzna z bronią lub uzbrojona grupa. Jego zdaniem sprawa nie wiąże się z zagrożeniem terrorystycznym.