Uważam i mam do tego prawo, że aborcja nie jest OK i będę o tym mówiła, bo też mam do tego prawo, aborcja jest złem - napisała w piątek na Twitterze wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka PiS Beata Mazurek w odpowiedzi na okładkę magazynu "Wysokie Obcasy".

Fotografia ilustrująca okładkę najnowszego numeru "Wysokich obcasów", który ma ukazać się w sobotę, wywołała burzę w mediach społecznościowych. Na okładce widać trzy kobiety ubrane w koszulki z napisem: „Aborcja jest OK”. Jest tam też napis o treści: "Nie jesteś sama. 1 z 3 Twoich znajomych miała aborcję. Aborcyjny Dream Team".

Tematem przewodnim numeru jest "Aborcyjny Dream Team", czyli grupa kobiet, która zamierza jeździć po kraju i rozmawiać o aborcji. „Często słyszymy: społeczeństwo nie jest gotowe, musi dojrzeć. Społeczeństwo to nie awokado, ktoś musi wykonać tę pracę, dać głos kobietom. I powiedzieć: aborcja jest normalna” – czytamy w udostępnionym na stronie internetowej wysokieobcasy.pl fragmencie artykułu.

"Aborcja jest normalna. Jestem za aborcją. Każdy kocha kogoś, kto miał aborcję. Do tego dużo różu, uśmiechu i brokatu. Już nie: Nikt nie jest za aborcją. Nie znam nikogo, kto chciałby mieć aborcję. Aborcja powinna być legalna, bezpieczna i rzadka" – podkreśla autor tekstu.

Do sprawy odniosła się na Twitterze wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Uważam i mam do tego prawo, że aborcja nie jest OK i będę o tym mówiła, bo też mam do tego prawo, aborcja jest złem" - napisała w piątek posłanka PiS.

Niedawno w sześciu miastach Polski ruszyła kampania billboardowa środowisk pro-choice pod hasłem "Nie jesteś sama", której organizatorami są "Kobiety w Sieci" oraz "Aborcyjny Dream Team". Akcja ma pokazać, że aborcja jest czymś powszechnym; to także odpowiedź na kontrowersyjne billboardy przeciwników aborcji - poinformowali w czwartek organizatorzy.

Billboardy środowisk pro-choice (łącznie osiem sztuk) pojawiły się w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Katowicach. Grafika przedstawia trzy kobiety i jest opatrzona hasłem: "Statystycznie 1 z 3 twoich znajomych miała aborcję. Nie jesteś sama".