Rząd nie jest od administrowania, ale od rządzenia; ten rząd nie będzie rządem ideologicznych skrajności, bowiem trzeba łączyć, a nie dzielić, przekonywać, a nie pokonywać - mówił we wtorek w sejmowym expose premier Mateusz Morawiecki.

Podkreślił, że za historią Polski stoją wielcy bohaterowie. Przypomniał, że niedawno mówił o nich w Sejmie prezydent Andrzej Duda przypominając o konieczności odbudowania pamięci zapomnianych osób i miejsc, z którymi wiąże się historia walki o wolną Polskę. "I to będziemy robić, bo praca i walka dla Polski to też historia zwyczajnych, ale niezwyczajnych ludzi, ludzi którzy w obliczu dramatycznych wydarzeń wykazali się niezłomna postawą, odwagą i męstwem" - podkreślił.

Morawiecki zapewnił, że nie ma dla niego ważniejszej sprawy niż odbudowanie tego, co straciliśmy w wyniku zaborów, w wyniku wojen, w wyniku komunizmu. "Teraz mamy w rękach unikalną szansę i nie możemy jej zmarnować. Dlatego właśnie polska polityka musi być ambitna, dryfowanie, czy płynięcie z prądem to nie jest nasze DNA. Rząd nie jest od administrowania, ale od rządzenia" - mówił.

"Rozumiem to tak, że musimy wyznaczać właśnie ambitne cele. Musimy się też zjednoczyć, bardziej zjednoczyć, musimy się przekonywać, a nie pokonywać" - mówił premier.

Dodał: "nie jesteśmy i nie będziemy rządem ideologicznych skrajności". "Daleko nam do neoliberalizmu i równie daleko nam do socjalizmu. Nie tylko dlatego, że taki dogmatyzm nie działa, ale również dlatego, że lepiej jest łączyć" - tłumaczył.