W woj. lubuskim przywrócono zasilanie wszystkim odbiorcom, którzy stracili je po ubiegłotygodniowej wichurze – poinformował PAP rzecznik Oddziału Dystrybucji Gorzów Wlkp. Enea Operator Krzysztof Osiński.

Dodał, że skala awarii energetycznych spowodowanych przez orkan Ksawery była największa w historii tego regionu.

„Przez kilka dni nasze ekipy pracowały dzień i noc, by jak najszybciej usunąć skutki wichury. Ostanie awarie usunięto w środę. Na razie trudno określić wysokość strat i podać dokładne statystyki - te będą znane za kilka tygodni. Najważniejsze, że sytuacja wróciła do normy i udało się przywrócić zasilanie wszędzie tam, gdzie go nie było” – powiedział PAP Osiński.

Po orkanie najtrudniejsza sytuacja jeśli chodzi o awarie energetyczne występowała w województwie lubuskim, a także w Zachodniopomorskiem - w okolicach Szczecina, Stargardu i Goleniowa. W Wielkopolsce awarie wystąpiły głównie na południu regionu, w okolicach Leszna, a także Opalenicy i Wrześni.

W kulminacyjnym momencie po wichurze bez prądu na obszarze działania Enei było ponad 630 tys. odbiorców, a w samym woj. lubuskim - 338 tys. w ponad 1,3 tys. miejscowościach.

Lubuska straż pożarna w ciągu kilku minionych dni przeprowadziła ok. 2 tys. interwencji związanych z akcjami ratunkowymi oraz usuwaniem skutków przejścia żywiołu. Najczęściej strażacy usuwali wiatrołomy; interwencje dotyczyły też zerwanych i uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.

Największe spustoszenie wichura wyrządziła jednak infrastrukturze energetycznej.