Premier Słowacji Robert Fico zagroził w środę, że jeśli jego kraj będzie nadal odcięty od rosyjskiego gazu, uruchomi elektrownię jądrową w Jaslovskich Bohunicach, zamkniętą ze względu na zobowiązania przed wejściem do UE.

"Jeśli Słowacja nadal będzie zakładnikiem dwustronnego konfliktu (gazowego) między Rosją i Ukrainą, mogę sobie wyobrazić ponowne otwarcie odcinka nuklearnego wstrzymanego w elektrowni Jaslovske Bohunice" - oświadczył Fico podczas konferencji prasowej.

W środę rano Bratysława poinformowała, że dostawy rosyjskiego gazu zostały przerwane. Dostawy tego paliwa z Rosji na Słowację całkowicie wstrzymano jeszcze we wtorek wieczorem.

We wtorek w związku ze spadkiem o 70 proc. dostaw rosyjskiego gazu koncern SPP (Slovensky Plynarensky Priemysel) ogłosił stan wyjątkowy w zakresie dystrybucji gazu w kraju.

W umowie akcesyjnej Słowacja zobowiązała się do zamknięcia dwóch przestarzałych reaktorów jądrowych w Jaslovskich Bohunicach. Jeden z nich wyłączono już pod koniec 2006 r., drugi - pod koniec 2008 r. Słowacja jest członkiem UE od 2004 roku.

Granicząca z Ukrainą Słowacja jest w 98 procentach uzależniona od importu ropy naftowej i gazu z Rosji.