Na trzy miesiące aresztował w sobotę wrocławski sąd adwokatów Grażynę K.-B. i Tomasza Ż. podejrzanych w śledztwie dotyczącym tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. To dwie z ośmiu osób zatrzymanych w czwartek przez CBA w tej sprawie.

Jak poinformował w sobotę wieczorem rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Marek Poteralski, sąd przychylił się do wniosków prokuratury i zastosował areszt wobec dwójki adwokatów podejrzanych w śledztwie dot. oszustw przy reprywatyzacji w Warszawie.

Grażyna K.-B. i Tomasz Ż. to adwokaci występujący jako kuratorzy spadkobierców nieruchomości. Występowali oni do sądów z wnioskami o zniesienie roszczeń do nieruchomości.

Sąd nadal rozpatruje wnioski o areszt w stosunku do kolejnych czterech osób, którym w piątek wrocławska prokuratura regionalna postawiła zarzuty oszustwa przy reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie. Chodzi m.in. o adwokata oraz osoby zajmujące się skupowaniem roszczeń do nieruchomości.

W czwartek CBA zatrzymało w Warszawie osiem osób, które miały wyrządzić Skarbowi Państwa i spadkobiercom szkodę na ponad 46 mln zł. To warszawski adwokat Andrzej M., dwoje aresztowanych już adwokatów, ojciec i syn zajmujący się skupowaniem roszczeń do nieruchomości – Maciej M. i Maksymilian M., dwóch rzeczoznawców majątkowych Michał Sz. i Jacek R. oraz Andrzej K.

W piątek wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty oszustwa na mieniu znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia.

Zdaniem prokuratury w efekcie przestępczego procederu adwokat Andrzej M. przejął za rażąco zaniżoną cenę prawa i roszczenia do nieruchomości. Dokonać tego miał na rzecz reprezentowanych przez niego spadkobierców, a faktycznie na rzecz podejrzanych Macieja M. i Maksymiliana M. - nazywanych w mediach handlarzami roszczeń. Sprawa dotyczy czterech nieruchomości w Warszawie - przy ul. Twardej 8, Twardej 10, Królewskiej 39 i Placu Defilad (dawny adres to ul. Sienna 29).