Prezydent Andrzej Duda upamiętnił we wtorek ofiary katastrof i wypadków w kopalnia Halemba w Rudzie Śląskiej. Na miejscowym cmentarzu złożył wieniec pod tablicą im poświęconą. Według oficjalnych danych w tej rudzkiej kopalni od początku jej istnienia zginęło ok. 200 osób.

Andrzej Duda przebywa we wtorek w woj. śląskim. Wczesnym popołudniem w Katowicach podpisał ustawę o związku metropolitalnym dla tego regionu.

Następnie prezydent udał się do Rudy Śląskiej na miejscowy cmentarz, gdzie złożył wieniec pod tablicą poświęconą górnikom, którzy zginęli w katastrofach i wypadkach w Kopalni Węgla Kamiennego Halemba, a także ofiarom wojen i represji w XX wieku. Na cmentarzu zgromadziła się grupa mieszkańców oraz poczty sztandarowe, w większości górnicze.

Na tablicy upamiętniającej górników widnieje ok. 200 nazwisk. Tyle osób - według oficjalnych statystyk - zginęło w Halembie od początku istnienia tej kopalni. Obecnie zakład należy do kopalni Ruda, która wchodzi w skład Polskiej Grupy Górniczej.

Do jednego z najtragiczniejszych wypadków w historii kopalni i we współczesnym polskim górnictwie doszło w listopadzie 2006 r. Wybuchy metanu i pyłu węglowego na głębokości 1030 metrów zabiły tam 23 górników. Do tragedii doszło podczas likwidowania ściany wydobywczej 1030 m pod ziemią. Górnicy, którzy zginęli, mieli za zadanie wydobycie wartego miliony zł sprzętu.

Zagrożenie metanowe w kopalniach jest tym większe, im niższe pokłady są eksploatowane. W Halembie, która należy do najgłębszych kopalń w Polsce ten gaz nie po raz pierwszy był przyczyną olbrzymiej tragedii m.in. w 1990 r. w wybuchu metanu zginęło tam 19 górników, a 20 kolejnych zostało rannych.

Ostatnim punktem wtorkowej wizyty prezydenta na Śląsku będzie spotkanie z mieszkańcami Rudy Śląskiej. (PAP)