Grupa około 150 osób pochodzenia polskiego we wtorek przybyła z Kazachstanu do Polski. Symbolicznie tym dniem chcielibyśmy rozpocząć repatriację taką, jaka od dawna powinna mieć miejsce - tymi słowami przywitał repatriantów na lotnisku wojskowym w Warszawie wicepremier Mateusz Morawiecki.

Chcemy odwrócić niesprawiedliwość dziejową - podkreślił wicepremier.

Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zauważył, że sprowadzenie Polaków do kraju jest obowiązkiem, którego w żaden sposób nie można zaniechać. Jak przypomniał, premier Beata Szydło od początku swojego urzędowania spotykała się z przedstawicielami Związku Repatriantów Rzeczypospolitej Polskiej i "bardzo mocno wierzyła w to, że repatriacje powinniśmy przez najbliższe dwa, trzy lata całkowicie zakończyć".

Osoby polskiego pochodzenia, które we wtorek przyjechały do Polski trafią do ośrodka adaptacyjnego w Pułtusku. Opiekę nad nimi sprawować będzie Stowarzyszenie Wspólnota Polska, które przygotowało specjalny program adaptacyjny.