Firmy, które nie płacą składek do ZUS lub podatków, nie będą mogły zatrudniać obcokrajowców z państw trzecich. Praca na czarno będzie też surowiej karana.
Takie zmiany znajdują się w projekcie ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy, który został skierowany do uzgodnień. Przygotowało go Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (zmiany zapowiadaliśmy w tekście: „Ma być szybciej i bez nadużyć”, DGP nr 88/2024).
– Najnowsza propozycja resortu w znaczącej części bazuje na poprzednim projekcie w tej materii, tj. projekcie ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców w wersji z 14 marca 2023 r., który był przygotowany przez poprzedni rząd, ale prace nad nim zatrzymały się na etapie konsultacji – mówi Tomasz Rogala, radca prawny, Kancelaria PCS | Littler. – Nowa propozycja wpisuje się w kierunek zapowiadany przez obecny rząd, tj. dążenie do eliminowania nadużyć i większa kontrola państwa w obszarze napływu cudzoziemców do Polski – dodaje.
Kary
Zgodnie z proponowaną ustawą firmy, które nie płacą składek na ubezpieczenie społeczne lub podatków, nie będą mogły zatrudniać obcokrajowców. Dziś wojewoda może w takich przypadkach odmówić wydania zezwolenia na pracę dla cudzoziemca, ale nie musi.
– Bezwzględny zakaz wydawania zezwoleń takim firmom to słuszne rozwiązanie – ocenia Bartosz Ulczycki, dyrektor zarządzający DGTL Mobility. – Obecnie zdarza się, że przedsiębiorcy, aby zminimalizować koszty zatrudnienia, nie płacą podatków i składek od cudzoziemców i stanowi to ich wątpliwy biznesplan. Późniejsze ściągnięcie danin publicznych jest bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe – uzupełnia.
Rząd chce też surowiej karać przedsiębiorców, którzy nielegalnie zatrudniają obcokrajowców. Wysokość sankcji będzie zależna od liczby pracujących na czarno – za jednego firma zapłaci nie mniej niż 500 zł grzywny.
– Dziś wysokość kary nie jest zależna od skali przewinienia – wyjaśnia Michał Wysłocki, menedżer w zespole zajmującym się legalizacją pobytu i pracy cudzoziemców w Polsce EY.
Zdarza się więc i tak, że sankcje są nieproporcjonalnie niskie. Przykład? Ostatnio Straż Graniczna ujawniła w dwóch spółkach naruszenie przepisów prawa wobec aż 377 cudzoziemców pochodzących m.in. z Ukrainy, Uzbekistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu, Kazachstanu, Białorusi, Azerbejdżanu, Indii, Nepalu, Turcji, Rosji, Mołdawii oraz Bułgarii. Nałożono na nie mandat w wysokości 5 tys. zł.
– Nowa propozycja to będzie bicz na nierzetelnych pracodawców – komentuje Bartosz Ulczycki.
Limity
Kolejnym proponowanym rozwiązaniem jest wprowadzenie możliwości określenia przez starostę listy zawodów i rodzajów pracy, w których nie będą wydawane zezwolenia na pracę na terenie danego powiatu. Obowiązek sporządzenia takiej listy powstanie w razie znacznego pogorszenia się sytuacji na lokalnych rynkach pracy.
– Już teraz w przepisach są narzędzia, które pozwalają na limitowanie liczby cudzoziemców na polskim rynku pracy. Ale proponowana ustawa znacznie je rozszerza – uważa Michał Wysłocki. Obecnie to minister pracy w porozumieniu z ministrami gospodarki oraz spraw wewnętrznych może określić limit wydawanych zezwoleń na pracę.
– Zgodnie z projektem dodatkowe narzędzia otrzyma też starosta. Ta propozycja budzi kontrowersje i niepewność prowadzenia działalności przez przedsiębiorców – komentuje Wysłocki. Ponadto rząd będzie mógł limitować nie tylko liczbę wydawanych zezwoleń na pracę. Rada Ministrów uzyska możliwość określania np. maksymalnego limitu cudzoziemców pracujących w firmach, np. nie więcej niż 40 proc. obcokrajowców.
Kontrole
Najnowsza propozycja MRPiPS zakłada też uszczelnienie systemu zatrudniania cudzoziemców i rozszerzenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy oraz Straży Granicznej.
– Kontrole legalności pracy i pobytu zagranicznych pracowników u przedsiębiorców prowadzone przez SG i PIP będą mogły się odbywać równocześnie i bez zawiadomienia o zamiarze ich wszczęcia – wskazuje Tomasz Rogala. Dziś informowanie o planowanej kontroli ułatwia przygotowanie się do niej np. poprzez tworzenie dokumentów poświadczających rzekome zgodne z przepisami zatrudnianie obcokrajowców.
Z kolei za pomocą systemów teleinformatycznych będzie możliwa weryfikacja, czy zagraniczny pracownik faktycznie podjął i wykonywał pracę zgodnie z wydanym zezwoleniem, m.in. na podstawie informacji pozyskanych na temat np. daty wjazdu i wyjazdu cudzoziemca z terytorium Polski oraz zgłoszeń pracodawcy o podjęciu lub niepodjęciu pracy, a także poprzez sprawdzenie, czy są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne.
Cyfryzacja
System nie tylko ma służyć do monitoringu pracy cudzoziemców, lecz także umożliwi pełną elektronizację postępowania dotyczącego zezwolenia na pracę. „Nowe rozwiązanie skróci procedurę udzielania zezwoleń i pozwoli wyeliminować pojawiające się we wnioskach omyłki” – twierdzi MRPiPS.
– To z pewnością dobry kierunek – komentuje Bartosz Ulczycki. – Obecnie cyfryzacja procedury jest jedynie częściowa. Można złożyć wniosek online, ale zdarza się, że trzeba donieść dodatkowe załączniki. Urzędnicy i tak drukują wnioski, a te się gdzieś gubią na stercie dokumentów czekających na rozpatrzenie. Pełna cyfryzacja rozwiązałaby ten problem – uważa.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2025 r. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do uzgodnień